wtorek, 17 czerwca 2014

Szpinakowa zieleń

Ten post dedykuję w całości Eunice, która prosiła mnie o przepisy na szpinak :) To jest mój ostatnio ulubiony przepis szpinakowy, bo jest lekki i wiosenny (letni? chyba letni, biorąc pod uwagę panującą temperaturę :)
Szpinak jest super warzywem, można go jeść ugotowany i na surowo, mrożony też jest dobry, nie traci koloru pod wpływem obróbki termicznej i zawiera wiele witamin, co jest niesamowicie istotne! Nie. Hodowcy szpinaku nie zapłacili mi za reklamę :) Po wielu latach głębokiej nienawiści do tego warzywa odkryłam jego dobrą stronę i moje uwielbienie jest ogromne! Tak ogromne, że podczas rocznego pobytu w Leon w Hiszpanii co najmniej raz w tygodniu jadłam makaron ze szpinakiem (także dlatego, że było to najtańsze danie :)). 




Sałatka, którą dziś wam proponuję jest prosta jak... nie wiem (możliwości dokończenia tego porównania są nieskończone jak kiedyś wyliczałam z Magdą: koń, dzik, fiks, zginanie cepa itd... wliczając w to kilka nie całkiem politycznie i socjalnie poprawnych). Wystarczy zmieszać wszystkie składniki i jeść! 

Będą Wam potrzebne:

  • świeży szpinak (nie musi być baby)
  • ser feta
  • zielony groszek (świeży lub mrożony, z puszki się nie nadaje)
  • oliwa z oliwek
  • sól, pieprz
  • sok z cytryny
  1. Szpinak umyć i osuszyć.
  2. Fetę pokroić w kostkę.
  3. Groszek zblanszować (mrożony gotować 3-5 minut w małej ilości wody - przepis na opakowaniu powinien podpowiedzieć gdybyście mieli wątpliwości; nie rozgotujcie). Wystudzić.
  4. Oliwę zmieszać z sokiem z cytryny, doprawić solą i pieprzem.
  5. Wszytko wymieszać razem i delektować się smakiem!

Smacznego!!

P.S. Inspiracja: tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz