piątek, 30 maja 2014

Truskawkowe szaleństwo

W maju, w Polsce, najbardziej chyba lubię truskawki. Są one też w czerwcu i czasem nawet na początku lipca, ale te pierwsze, majowe niosą ze sobą nadzieję i obietnicę na dobry, słodki czas przed nami. Dlaczego zaznaczam, że w maju w Polsce? Z prostej przyczyny: w Hiszpanii truskawki można zjeść już pod koniec marca, a na południu utrzymują się one nawet w połowie listopada! Ot ci Hiszpanie fajnie mają!
Tegoroczne truskawki dla mnie nie niosły ze sobą nadziei na lepsze, ale na pewno ich duża ilość (i dość niska cena w poniedziałek: 4 zł za kg) poprawiły mi mój wisielczy nastrój.



Wiem, że obiecałam przepis na ciasto z truskawkami (na dodatek nie tylko wam), ale na niego jeszcze będziecie musieli poczekać.
Nie trwóżcie się jednak moi drodzy, bo to co zaraz wam zaproponuję jest dalece prostsze w wykonaniu, a i smak jest niebiański.




Super wypasiony koktajl truskawkowy

Będą Wam potrzebne (na jedną osobę):
  • blender
  • wysokie naczynie do miksowania 
  • wysoka szklanka
  • szklanka zimnego soku pomarańczowego 
  • garść truskawek
  • banan

  1. Wszystkie składniki wrzucamy do wysokiego naczynia.
  2. Miksujemy, aż wszystkie owoce będą dokładnie rozdrobnione.
  3. Przelewamy do szklanki, możemy wrzucić także kilka kostek lodu.
  4. Delektujemy się niezwykłym smakiem.


Smacznego!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz