Jest sprawą powszechnie znaną, że na weekend bez odpowiedniej "wałówki" wyjechać nie można. Szczególnie jeśli miejscem docelowym jest chata na końcu świata w górach. W takim właśnie miejscu spędziłam długi weekend sierpniowy. Może hacjenda w której byliśmy nie jest tak do końca na końcu świata, ale wystarczająco daleko od cywilizacji, żeby odpowiednia aprowizacja była uzasadniona, wszak nikomu do głowy by nie przyszło w sobotę rano biec godzinę na dół do "centrum" po świeże pieczywo, czy ciasto (nie wspominając o tym, że potem, tak bez śniadania, trzeba wdrapać się z powrotem do góry...).
Nie mogłam się powstrzymać, żeby z takiej, fantastycznie nadarzającej się, okazji nie skorzystać i nie wypróbować mojej nowej formy na ciasteczka w kształcie muszelek (prezent urodzinowy). Muszelki są chyba najprostszymi ciasteczkami, które w życiu upiekłam! Proste jak "zginanie cepa"! W wypadku nie posiadania takiej wspaniałej formy:
można ją zastąpić lepiąc ciastka w kulki :) będzie mniej ciekawie, ale jednakowo smacznie!
Podam Wam przepisy na trzy rodzaje muszelek w zapasie mam jeszcze jeden, ale niewypróbowany, więc nie podam (na wszelki wypadek).
Ciasta cieszyły się tak dużym wzięciem, że zapewniam, iż każdorazowe wykonanie przez Was tych muszelek to sukces murowany!!
Muszelki Waniliowe (ok. 24 sztuki)
Będą Wam potrzebne:
- 95 g mąki
- 70 g masła (raczej po miękkiej stronie)
- 35 g cukru pudru
- 40 g rozdrobnionych orzechów włoskich (ja zmieliłam w blenderze)
- 1 żółtko
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- cukier waniliowy do obtaczania
Wszystkie składniki mieszamy dokładnie razem (widelcem, ręką). Przygotowane ciasto odkładamy na noc do lodówki (lub na cały dzień, ważne, żeby z 5-6 godzin było w zimnie). Foremki napełniamy po brzegi ciastem. Pieczemy przez ok. 20 min w 150 st. C. Po upieczeniu zostawiamy w formie, żeby trochę się wystudziły, ale nie do końca, a następnie obtaczamy w cukrze waniliowym. Z foremki wyciągamy muszelki lekko naciskając dno każdej muszelki.
Muszelki z "pustego" ciasta orzechowego
Będą Wam potrzebne:
- 50 g cukru pudru
- 50 g mielonych orzechów włoskich (także w blenderze)
- 30 g masła
Wszystko razem dokładnie mieszamy i zostawiamy w lodówce na 2 h. Foremki napełniamy do połowy wysokości (ewentualnie mniejsze kulki robimy) i pieczemy ok. 20 min w 150 st. C. Po wyjęciu piekarnika zostawiamy w formie do ostudzenia.
Muszelki z płatkami owsianymi
Będą Wam potrzebne:
- 65 g mielonych płatków owsianych
- 40 g cukru pudru
- 20 g mąki
- 50 g masła
- 30 g mielonych orzechów włoskich
- 20 owoców kandyzowanych
- 1 jajko
- szczypta soli
- szczypta cynamonu
- cukier puder do obtoczenia
Wszystkie składniki wymieszać razem. Przy pomocy łyżeczki zanurzonej w ciepłej wodzie, nakładamy do foremek ciasto do 1-2 mm pod krawędź. Pieczemy ok. 20 min w temperaturze 150 st. C. Zostawiamy w foremce do wystygnięcia, a następnie obtaczamy w cukrze pudrze.
Smacznego!!!
P.S. Inspiracja: Tescoma
Cieszę się, że muszelki się przydały i mam nadzieję, że nadarzy się okazja, żebym też mogła ich spróbować (albo trzeba stworzyć okazję ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie musimy stworzyć okazję!! :D
Usuń