Chyba nie ma osoby, która nie lubiłaby wakacji. Czy to zimowych czy letnich. Tak jak zimowe ferie kojarzą nam się z górami i grzanym winem, tak letnie to zimne piwo i słońce. Sceneria letniego wypoczynku jest dowolna, choć z pewnym ukierunkowaniem na morze i plażę. Jeśli pomyśleć o wakacjach z biurem podróży to przeważnie od razu nasuwają nam się dwie destynacje: Egipt i Grecja. Nie byłam ani tu, ani tu, ponad to do Egiptu się nie wybieram, a gdybym miała dowolną ilość gotówki to wybrałabym się raczej na Bora Bora (bo mam takie marzenie o wakacjach w tych domkach co na wodzie stoją... ach! Jak już będę sławna i bogata to pojadę! Nie wiem jak to wygląda na prawdę, ale wyobrażam sobie, że wstaję rano i siup do wody!), niż do Grecji, choć kiedyś do Grecji chciałabym pojechać w końcu to jedna z kolebek naszej kultury.
Grecja kusi także turystów kulinarnie. Nie bez powodu najczęściej zamawianą sałatką w restauracjach (zaraz obok pomidorów caprese) jest sałatka grecka. Na ile w polskich restauracjach ona w rzeczywistości jest grecka tego nie wiem, ale istnieje nadzieja, że bez powodu nie wygląda wszędzie tak samo. Bogactwo warzyw i owoców morza sprawia, że grecka kuchnia to niebo smaków i aromatów. Nie wszystkie potrawy z półwyspu bałkańskiego możemy dokładnie zrekonstruować z Polsce (część produktów nawet jeśli obecna może zrujnować kieszeń przeciętnego obywatela naszego kraju), ale są i takie, których skład i wykonanie są dziecinnie proste.
Dziś zaprezentuję Wam właśnie jeden z takich banalnie prostych przepisów, czy Musaka. Ta wersja jest trochę zmodyfikowana przez dodanie cukinii, którą uwielbiam. Jeśli wolicie tradycyjny rodzaj wszędzie tam gdzie daję cukinię zastępujcie ją kolejnym bakłażanem.
Będą Wam potrzebne:
- 500 g mięsa mielonego
- 1 bakłażan
- 2 cukinie
- 3-4 pomidory
- sos beszamelowy (przepis)
- potarty ser żółty
- sól, pieprz, tymianek
- Bakłażana kroimy wzdłuż w plastry i obsypujemy solą. Gdy puści sok opłukujemy lub wycieramy ręcznikiem (zależy od intensywności solenia). Cukinię także kroimy w plastry wzdłuż. Plastry obu warzyw obsmażamy dwustronnie na grillu elektrycznym, patelni grillowej lub zwykłej patelni z dodatkiem odrobiny(!) oliwy.
- Mięso podsmażamy na oliwie z dodatkiem soli i pieprzu. (Są tacy co mięso przygotowują z sosem pomidorowym, ja wolę bez :))
- Przygotowujemy sos beszamelowy według przepisu.
- Formę/naczynie żaroodporne wykładamy papierem (lub nie, ale to ułatwia mycie). Na dno nalewamy trochę oliwy.
- Układamy warstwami: cukinia (solimy, pieprzymy), mięso, bakłażan, pomidory (solimy, pieprzymy, posypujemy tymiankiem). Zalewamy całość sosem beszamelowym.
- Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 st. C przez ok 25 minut, aż ser się zrumieni.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz